Ten niespokojny duch artystyczny, gnany przez świat wciąż nowymi pasjami, na powrót osiadł tam, gdzie wszystko się zaczęło czyli na zielono – błękitnych mazurach. Choć na początku swej drogi artystycznej parał się głównie malarstwem, tworząc w oleju, akrylu czy akwareli dziś sam o sobie mówi, że jest rysownikiem. Poprzez ołówek, węgiel i pastel jego poszukiwania twórcze dotarły w końcu do tuszu. Właśnie rysunki wykonywane tuszem, nanoszonym na papier za pomocą piórka lub rapidografu upodobał sobie najbardziej wyrażają w tej technice swoje fascynacje otaczającym nas światem, ludzką naturą i emocjami nią kierującymi, oraz interpretując niejednokrotnie przy jej pomocy dzieła wielkich mistrzów.